Świeże zioła na wyciągnięcie ręki – od czego zacząć ich uprawę?

Nie ma w kuchni nic lepszego od świeżych ziół zerwanych prosto z krzaczka. Ich posiadanie wcale nie wymaga ogrodu, działki ani nawet dużego balkonu. Wystarczy odrobina chęci i miejsca na parapecie, żeby już za kilka tygodni móc sięgać po listki mięty, bazylii czy tymianku.

Uprawa ziół jest prosta i wymaga niewielkich nakładów czasu. Roślin tych nie atakują szkodniki ani choroby. Wystarczy odpowiedni pojemnik, regularne podlewanie i chwila cierpliwości, aby cieszyć się ich smakiem przez okrągły rok. Warto jednak pamiętać o kilku podstawowych zasadach.

Nie ma też większych ograniczeń, jeżeli chodzi o rodzaj uprawianych ziół. Sprawdzą się zarówno nasze polskie rośliny, takie jak koperek, tymianek czy mięta, ale też odmiany lubiące cieplejsze klimaty – np. bazylia, oregano i kolendra.

W czym uprawiać zioła?

Najprostszym sposobem uprawy ziół jest ich posadzenie w plastikowych lub ceramicznych donicach. Pojemniki powinny być jednak dopasowane do tego, jak duże korzenie ma dane zioło. W większości przypadków dobrym rozwiązaniem będą donice o średnicy ok. 15–20 cm.

Zobacz również: Zapraszamy do otwartej kuchni Michała Molendy

Zioła możemy również uprawiać w większych podłużnych donicach, które ustawimy na parapecie. Mamy wówczas możliwość wsadzenia obok siebie kilku odmian. Ułatwia to podlewanie i pielęgnację roślin. Musimy jednak pamiętać, aby doniczki były wystarczające wysokie – minimalnie 15–20 cm.

Doniczki powinny posiadać w dnie otwór, który pozwoli na odprowadzanie nadmiaru wody. Na początku należy nasypać do nich drenażu, w postaci żwirku a następnie wypełnić je ziemią. Najlepszym wyborem są w tym wypadku ziemie do kwiatów, które znajdziemy w sklepach ogrodniczych.

Podlewanie i nawożenie

Częste podlewanie ziół jest kluczowe dla ich szybkiego wzrostu, szczególnie w początkowej fazie. Powinniśmy to robić w miarę potrzeb, kiedy zauważymy, że ziemia zaczyna wysychać. W doniczce nie może jednak zbierać się nadmiar wody. Zazwyczaj wystarczy robić to raz dziennie. Dodatkowo można spryskiwać zioła wodą w trakcie dnia, dzięki czemu ich liście zachowają świeżość na dłużej.

Zioła, w szczególności te, które rosną kilka miesięcy, wymagają nawożenia. Ilość substancji odżywczych dostępna w ziemi będzie dla nich za mała. Najprostszym rozwiązaniem będą nawozy w płynie, które kupimy w większości sklepów ogrodniczych. Ich dawkowanie zawsze należy dostosować do zaleceń producenta.

Nasłonecznienie

Zioła, podobnie jak większość roślin, potrzebują słońca, aby mogły szybko rosnąć. W sezonie wiosennym najlepszym rozwiązaniem będzie po prostu parapet w kuchni. Zapewni on dostateczną ilość światła, konieczną do wzrostu roślin.

Latem, szczególnie gdy nasze okna są bardzo nasłonecznione, konieczne może okazać się przestawienie doniczek w inne miejsca. Zbyt duże ilości słońca sprawią, że ziemia zacznie zbyt szybko wysychać, a same zioła – więdnąć i żółknąć. W takiej sytuacji możemy umieścić je na półce lub blacie w głębi pomieszczenia, gdzie dłużej zachowają świeżość.

Jeżeli na uprawianych przez nas roślinach zaczną pojawiać się pierwsze nadwiędnięte lub zżółknięte liście, nie musimy wpadać w panikę. To normalny proces. Takie fragmenty powinniśmy jednak na bieżąco usuwać.

Zioła jako dekoracja

Domowe zioła możemy też z powodzeniem potraktować jako niecodzienną dekorację naszej kuchni. Wystarczy wysiać je w estetycznych doniczkach lub umieścić je w specjalnych osłonkach. Nie tylko wniosą do mieszkania piękny zapach, ale również je ozdobią.

Sprawdź więcej:

Jak dobierać przyprawy do potraw?Właściwości rozmarynu

Dla fanów ziół idealne będą też specjalnie dla nich przystosowane doniczki – wielopoziomowe, przeznaczone do roślin o zwisających pędach. Tego typu instalację możemy postawić w widocznym miejscu lub nawet powiesić na ścianie.

Domowa uprawa ziół to rzecz bardzo prosta i nie wymagająca dużych nakładów finansowych. Zyskujemy dzięki niej nie tylko świeży dodatek do potraw, ale i estetyczną ozdobę kuchni, która zachwyci naszych gości.